A czy nią jest? Wiadomo, że gdzie jest inteligencja, tam musi być umysł. Na przykład mówimy: „To tęgi umysł”. Wiemy, że gdzie jest umysł, tam musi też istnieć mózg w ciele określonego kształtu. A zatem wielki umysł, któremu zawdzięczamy całe dzieło stworzenia, należy do Osoby, do Boga Wszechmocnego. Świeci zbroja wśród ciszy jak szczyt górski, kiedy przegląda się w jeziorze. Gdziem jest rzeczywisty: tu czy tam. Tu i tam jest cisza. Nie rozumiem, jak można wierzyć w śmierć. Śmierci nie ma. Jestem wieczne ja. Autor: Stanisław Brzozowski, Płomienie; Tu na ziemi w stosunku do śmierci, życie nasze układa się bardzo prosto. Bóg jest Miłością …. „Bóg jest Miłością” (Deus Caritas est), to tytuł encykliki Papieża Benedykta XVI i zarazem najgłębsza prawda chrześcijaństwa. Z metafizycznego punktu widzenia można do niej dojść przez szereg bardzo wyrafinowanych rozumowań. Prawda ta została nam jednak również objawiona przez samego Boga o czym 154. Jezus Chrystus, Bóg i człowiek 155. Jezus Chrystus jest moim zbawieniem 156. Jezus Chrystus jest Panem, Alleluja 157. Jezus Chrystus moim Panem jest 158. Jezus Chrystus to panów Pan 159. Jezus daje nam zbawienie 160. Jezus jak cudowny to Pan 161. Jezus jest z nami tu 162. Jezus jest tu 163. Jezus, mój Pan mój Bóg 164. Spinoza – absolut jest substancją nieskończoną, niestworzoną ( causa sui ), której istotą jest istnienie, doskonałą, zawierającą nieskończoną ilość atrybutów, w tym także rozciągłość i myśl. Każdy z atrybutów jest identyczny z substancją Boga, wyraża Jego istotę, która jest jedna i niezłożona. Bóg utożsamia się 1. Jest jeden Bóg. 2. Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. 3. Są trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty. 4. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna. 6. Łaska Boska jest do zbawienia konieczne potrzebna. I to jest sąd, bo to jest objawienie się całej prawdy. Zostało w ten sposób zdemaskowane kłamstwo szatana. Prawda, że Bóg oddaje swojego Syna za nas, absolutnie nas przerasta i właściwie ciągle nie wiemy, co ona do końca oznacza. Bóg naprawdę jest naszym Przyjacielem! Konkretnie, rzeczywiście, tu i teraz. „Bóg jest tu, Bóg jest tam” Wykonanie: 146. Piesza Pielgrzymka Piotrkowska, grupa 3. Data nagrania: 11 lipca 2015 r. Miejsce nagrania: Piotrków Jest w tym jakaś prawda, że Bóg chce, żebyśmy żyli przykazaniami, chce, bo dał nam je z miłości. Mówi, tak żyj, a będziesz szczęśliwy, będziesz kochał, będziesz wprowadzał w życie dobro, zatem jest to ważne, ale przykazania są wyrazem wyłącznie miłości - wyjaśniała. - Pan Bóg jako ten, który zsyła na nas cierpienie. Wojciech Węgrzyniak: Spokój serca jest tylko tam, gdzie jest Pan Bóg. Ks. Wojciech Węgrzyniak: Spokój serca jest tylko tam, gdzie jest Pan Bóg. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Kevin Noble / Unsplash. "Może to trochę niepopularne, ale fakty są takie, że najlepiej odpoczywa się w stanie łaski uświęcającej, gdy jest czas na modlitwę i JPyh5G. Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną... Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32Posty: 146 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Swołocz napisał(a):Możesz sprecyzować, co to znaczy "wybrać Boga"? Rozumiem, że chodzi tu o postępowanie etyczne, a nie koniecznie o to, że "wierzysz w istnienie Boga". Czy np. ateista, który postępuje etycznie, wybiera tym samym Boga i ma szansę nie pójść na potępienie?W końcu, czy sądzisz, że fakt, że taki ateista nie wierzy w istnienie Boga, jest jego wolnym wyborem? A jeśli on nie widzi - będąc uczciwym intelektualnie - przesłanek do przyjęcia, że taki byt istnieje? Czy może być za to potępiony?Na twoje pytania w zasadzie odpowiedziałem we wcześniejszych swoich dodać tylko, że wierzę w Bożą sprawiedliwość, doskonały osąd, uwzględnienie wszelkich okoliczności i przesłanek w jakich znalazł się każdy z nas o ile miał szansę się znaleźć. Każdy z nas będzie rozliczany również z tak zwanej "uczciwości intelektualnej". U ateistów kluczowy jest brak obojętności na sprawy w które nie wierzą. A więc znalezienie przyczyn swojego zaangażowania w sprawy dla nich nieistotne, często śmieszne, przyczyny drwin. Bez znalezienia tych przyczyn nie ma mowy o jakiekolwiek "uczciwości intelektualnej". Pt cze 17, 2022 19:17 Swołocz Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32Posty: 754 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Proszę, oszczędź mi przeglądania 13-u zakładek i aptekarskiego wyławiania z tekstu czegoś, co jest wyjaśnieniem Twojego sformułowania "wybrać Boga". Jest to dość istotne wyrażenie w tej dyskusji, więc racz być tak dobrym i wyjaśnij jednym miejscu napisałeś, że każdy ma wybór, każdy wybiera co chce i otrzymuje co chce, w czym więc chyba tak nie wygląda w Waszych naukach. Wybierać to ja mogę najwyżej sposób postępowania, natomiast już potępienia nie wybieram, bo nikt nie chce cierpienia. So cze 18, 2022 12:37 Kapral135 Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39Posty: 502 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Swołocz masz całkowitą rację w tym co piszesz jednak niektórzy będą dalej bronić swoich tez nawet nie mając żadnych argumentów. So cze 18, 2022 12:52 robaczek2 Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31Posty: 2336 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Swołocz napisał(a): nikt nie chce Alez chce bo ma inny system wartosci. Czy to tak trudno sobie uswiadomic?To jest podobne do sasiedniego watku: czy niegrzeszenie coś daje? Daje bycie w idealnej harmonii ze soba i z calym swiatem. Grzeszenie narusza ten zwiazek i kazdy grzech, nawet najmniejszy pokazuje ze cos innego ma dla danego osobnika wartosc. Wartosc ma nieswiecenie dnia swietego, nie czczenie ojca i matki, zabijanie, cudzolozenie, kradziez itd. Wydaje sie wiec logiczne ze cierpienie i przyjemnosc dla tego osobnika zamienily sie miejscami. Wolna wola. So cze 18, 2022 13:45 Swołocz Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32Posty: 754 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Nie znamy tak jak swoich umysłów przestępców czy psychopatów. Być może nie odczuwają wyrzutów sumienia albo odczuwają je mniej. Ty mówisz o naruszonej harmonii w tym życiu, ja mówię o potępieniu po śmierci. Nikt, nawet psychopata, nie chce dogłębnie i wiecznie cierpieć. Prawdopodobnie oni nie wierzą w piekło bądź liczą na to, że te opowieści okażą się do nieswiecenia dnia świętego to pojechałeś. Ja nie święce i jakoś nie czuję żadnych dolegliwości. So cze 18, 2022 14:02 robaczek2 Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31Posty: 2336 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Swołocz napisał(a):Co do nieswiecenia dnia świętego to pojechałeś. Ja nie święce i jakoś nie czuję żadnych Dlaczego zatem w Twojej skali wartosci nieswiecenie jest w porzadku a cierpienie nie jest w porzadku? Jezeli my wybieramy co jest dobre a co zle to do konca. Cierpienie jest dobre jako konsekwencja grzechu. Przyczyna --> skutek. So cze 18, 2022 15:01 Kapral135 Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39Posty: 502 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Nie wybieramy tego co złe a co dobre za życia tu na Ziemi, bo nie wiemy co jest dobre w oczach Boga a tylko jego spojrzenie się liczy, nasze spojrzenie jest nic nie warte, dopiero na Sądzie Szczegółowym Bóg prześwietli naszą duszę swoją boską sprawiedliwością i wyda osąd piekło, niebo czyściec. Ok może powiem na swoim przykładzie, w swoim dotychczasowym życiu zrobiłem sporo złych rzeczy i dużo nagrzeszyłem i teraz chce wybrać Boga żeby mnie zbawił i żebym trafił do Nieba, ale nie mam tutaj na ziemi żadnej odpowiedzi czy tam trafię ,równie dobrze za moje złe uczynki Bóg mnie wyśle do Piekła albo chociaż do Czyścca, nie wiem tego teraz i do końca życia się nie dowiem, dopiero po śmierci ciała na sądzie się tego wszystkiego i gdzie tu jest mój wybór ? So cze 18, 2022 16:41 Frosty Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32Posty: 146 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Swołocz napisał(a):Proszę, oszczędź mi przeglądania 13-u zakładek i aptekarskiego wyławiania z tekstu czegoś, co jest wyjaśnieniem Twojego sformułowania "wybrać Boga". Jest to dość istotne wyrażenie w tej dyskusji, więc racz być tak dobrym i wyjaśnij jednym miejscu napisałeś, że każdy ma wybór, każdy wybiera co chce i otrzymuje co chce, w czym więc chyba tak nie wygląda w Waszych naukach. Wybierać to ja mogę najwyżej sposób postępowania, natomiast już potępienia nie wybieram, bo nikt nie chce wyborze (będę się powtarzał, stąd zrozumiesz że nie chcę robić tego znowu)ostatni i przeczytasz wpisy zrozumiesz moje postrzeganie cierpienia jako wyboru, a więc stanu braku psychopatów, napisałem wcześniej Cytuj:Mogę dodać tylko, że wierzę w Bożą sprawiedliwość, doskonały osąd, uwzględnienie wszelkich okoliczności i przesłanek w jakich znalazł się każdy z nas o ile miał szansę się znaleźćChoroba psychiczna, wychowanie w patologicznej rodzinie, urodzenie w miejscu gdzie nie mieliśmy dostępu do nauki Chrystusa, urodzenie się/przebywanie/wzrastanie w środowisku ciągłej indoktrynacji przeciw wierze w Boga itd to brzemię które będzie uwzględnione w doskonałym Bożym osądzie. Nie możemy tracić nadziei na zbawienie. So cze 18, 2022 20:35 robaczek2 Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31Posty: 2336 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Kapral135 napisał(a):Nie wybieramy tego co złe a co dobre za życia tu na Ziemi, bo nie wiemy ……No i gdzie tu jest mój wybór ?Wormy. Kazdy ma sumienie = glos Boga. Inna sprawa ze sumienie moze byc znieksztalcone co wyjasnil caly czas wybierales wiec nie rozumiem “gdzie tu jest moj wybor”. To tak jakbys wybral ze w czasie ulewnego deszczu nie otwierasz parasolki. I pozniej narzekasz ze przemokniecie do suchej nitki nie bylo Twoim wyborem. N cze 19, 2022 0:34 robaczek2 Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31Posty: 2336 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną robaczek2 napisał(a):Kapral135 napisał(a):Nie wybieramy tego co złe a co dobre za życia tu na Ziemi, bo nie wiemy ……No i gdzie tu jest mój wybór ?Wybieramy. Kazdy ma sumienie = glos Boga. Inna sprawa ze sumienie moze byc znieksztalcone co wyjasnil caly czas wybierales wiec nie rozumiem “gdzie tu jest moj wybor”. To tak jakbys wybral ze w czasie ulewnego deszczu nie otwierasz parasolki. I pozniej narzekasz ze przemokniecie do suchej nitki nie bylo Twoim wyborem. N cze 19, 2022 0:39 Frosty Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32Posty: 146 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Kapral135 napisał(a):Nie wybieramy tego co złe a co dobre za życia tu na Ziemi, bo nie wiemy co jest dobre w oczach Boga a tylko jego spojrzenie się liczy, nasze spojrzenie jest nic nie warte, dopiero na Sądzie Szczegółowym Bóg prześwietli naszą duszę swoją boską sprawiedliwością i wyda osąd piekło, niebo czyściec. Jeśli poddajesz pod wątpliwość własną ocenę tego co złe a co dobre, dlaczego nie robisz tego z samą oceną?Przecież twój osąd o tym że nie wiemy co złe a co dobre może być nic nie warty w oczach Boga, a więc błędny. To jest jak z pesymistą. Pesymista jest optymistą co do słuszności swoich pesymistycznych polecam ci ksiażkę "Chrześcijaństwo po prostu" zwłaszcza pierwszy rozdział, który nawiązuje do naturalnego prawa moralnego. Pomoże ci rozwiązać problemy które ci ciągle nurtują. N cze 19, 2022 6:03 logika Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07Posty: 256 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną 1. Ziemia nie jest własnością ludzi tylko Ludzie na ziemi są lokatorami a nie Bóg ma prawo ustalać zasady jakie obowiązują lokatorów na jego Jeśli ktoś nie chce się stosować do jego zasad ponosi tego tego konsekwencje . 5. Wszystkie zasady jakie obowiązują lokatorów są opisane w jego słowie W biblii jest również opisane konsekwencje dla ty którzy niszą ziemię .Tak to rozumiem i w to wierzę. N cze 19, 2022 8:19 Kapral135 Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39Posty: 502 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Cytuj:Wormy. Kazdy ma sumienie = glos Boga. Inna sprawa ze sumienie moze byc znieksztalcone co wyjasnil caly czas wybierales wiec nie rozumiem “gdzie tu jest moj wybor”. To tak jakbys wybral ze w czasie ulewnego deszczu nie otwierasz parasolki. I pozniej narzekasz ze przemokniecie do suchej nitki nie bylo Twoim jest indywidualną rzeczą która posiada każdy człowiek, jeden ma takie sumienie drugi inne, może to nie mieć nic wspólnego z Bożą za życia nie wybieram, do momentu osądu nie wiem gdzie trafię po śmierci, może mi się wydawać, że wybieram dobrze i słusznie a do momentu sądu szczegółowego nie wiem czy zostanę są tylko narzędziami w rękach Boga i to Bóg decyduje o losie człowieka a sam człowiek nie decyduje praktycznie o niczym, można się jedynie starać a decydujące zdanie ma Bóg. N cze 19, 2022 9:20 Kapral135 Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39Posty: 502 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Może znowu odpowiem na swoim przykładzie. przeżyłem 33 lata, mam na swoim koncie wiele złych uczynków i grzechów, powiedzcie mi proszę w którym momencie dotychczasowego życia wybrałem swój dalszy los ? Bo ja do tej pory niczego nie wybierałem , nie wiem zupełnie gdzie trafię po śmierci, może Bóg mnie wsadzi do piekła, nie wiem i do końca życia się tego nie dowiem bo od kogo ? N cze 19, 2022 9:44 Swołocz Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32Posty: 754 Re: Po co Bóg stworzył ludzi, o których wiedział, że zostaną Frosty napisał(a):O wyborze (będę się powtarzał, stąd zrozumiesz że nie chcę robić tego znowu)(...)Jak przeczytasz wpisy zrozumiesz moje postrzeganie cierpienia jako wyboru, a więc stanu braku tych wpisach nie ma wyjaśnienia znaczenia sformułowania "wybrać Boga". W jednym miejscu piszesz o wyborze Boga jako najwyższego dobra oraz o tym, że odrzucenie Boga jest wyborem zła, cierpienia, skoro zło jest brakiem dobra. Z tego fragmentu można by wnosić, że wybrać Boga to znaczy po prostu wybrać dobro. Ale w związku z tym, że to tylko dedukcja, to lepiej byłoby usłyszeć znaczenie tego wyrażenia od też o "rzeźbieniu siebie do postaci, która została założona przez Boga". To trochę słabe, jeśli to rozumieć jako kształtowanie swego postępowania i umysłu wg jakichś zewnętrznych wzorców, obecnych w Biblii, w nauczaniu Kościoła itd. To jest też wiele o rozpierającym się ego. To pojęcie jest nieco niewyraźne, występowało w teorii Freuda, potem w New Age i w potocznej psychologii z pism i czasopism. Nie wiem, co przez to ego rozumiesz. W najprostszej wersji ego to po prostu "ja". Czy uważasz że nie powinniśmy dbać o swoje ja? Uważasz, że "ja" jest nieistotne? Moje obserwacje byłyby w takim razie odmienne. Zauważyłem, że im bardziej szanujemy siebie, dbamy o siebie i wyrażamy siebie, tym bardziej jakość naszego życia staje się lepsza i tym bardziej szanujemy innych w takim razie, czy ateista, który kieruje się w swoim życiu sumieniem, uważa miłość i przyjaźń za najwyższe wartości, realizuje siebie, uważa swoje potrzeby i aspiracje za ważne, stara się nie krzywdzić ludzi i innych istot - czy ktoś taki spełnia kryteria definicji "wybierać Boga"? N cze 19, 2022 11:04 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników 31 Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził [pewnego razu] owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb1. 2 Wtedy ukazał mu się Anioł Pański2 w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. 3 Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» 4 Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». 5 Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą3». 6 Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. 7 Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. 8 Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód4, na miejsce Kananejczyka4, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty. 9 Teraz oto doszło wołanie Izraelitów do Mnie, bo też naocznie przekonałem się o cierpieniach, jakie im zadają Egipcjanie. 10 Idź przeto teraz, oto posyłam cię do faraona, i wyprowadź mój lud, Izraelitów, z Egiptu». 11 A Mojżesz odrzekł Bogu: «Kimże jestem, bym miał iść do faraona i wyprowadzić Izraelitów z Egiptu?» 12 A On powiedział: «Ja będę z tobą. Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, że po wyprowadzeniu tego ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze». 13 Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mię do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, to cóż im mam powiedzieć?» 14 5 Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was». 15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: "JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia. 16 Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba i powiedział: Nawiedziłem6 was i ujrzałem, co wam uczyniono w Egipcie. 17 Postanowiłem więc wywieść was z ucisku w Egipcie i zaprowadzić do ziem Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty, do ziemi opływającej w mleko i miód". 18 Oni tych słów usłuchają. I pójdziesz razem ze starszymi z Izraela do króla egipskiego i powiecie mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, nam się objawił. Pozwól nam odbyć drogę trzech dni7 przez pustynię, abyśmy złożyli ofiary Panu, Bogu naszemu. 19 Ja zaś wiem, że król egipski pozwoli nam wyjść z Egiptu tylko wtedy, gdy będzie zmuszony ręką przemożną. 20 Wyciągnę przeto rękę i uderzę Egipt różnymi cudami, jakich tam dokonam, a wypuści was. 21 Sprawię też, że Egipcjanie okażą życzliwość ludowi temu, tak iż nie pójdziecie z niczym, gdy będziecie wychodzić. 22 Każda bowiem kobieta pożyczy od swojej sąsiadki i od pani domu swego srebrnych i złotych naczyń oraz szat8. Nałożycie to na synów i córki wasze i złupicie Egipcjan». Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 5 kwietnia Tekst: J 8, 21-30 Prośba: o łaskę świadomości, że Bóg jest obok mnie Myśli do pomocne w rozważaniu: Być ze świata, a nie być ze świata. Takie słowa czytamy dziś w Ewangelii. Co to znaczy? Kto jest skąd? A skąd ja jestem? Jeżeli jestem dzieckiem Boga, to nie tu jest mój dom, ale w niebie. A jednocześnie żyjąc na ziemi jestem zaproszony, by Ojca objawiać tym, którzy są wokół mnie. Co rodzi się w moim sercu, kiedy uświadamiam sobie, że moje życie na ziemi to tylko etap drogi? Co jest we mnie, kiedy myślę o swojej śmierci? „Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach waszych. (…) A oni nie pojęli” Czy wierzę Jezusowi, gdy mówi coś z czym się nie zgadzam, albo jest to dla mnie trudne? Jak reaguję, gdy przeglądając się w słowach Pana widzę swój grzech? “Wtedy poznacie, że Ja Jestem” Co oznacza dziś dla mnie prawda, że Bóg JEST. Zawsze, nieustannie, bez względu na moje uczucia, poruszenia sumienia, sytuacji w życiu – On jest. Czy w to wierzę? Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.